Po co mówimy? Po co używamy komunikatów werbalnych, również tych w języku ojczystym? A no po to, żeby zasygnalizować POTRZEBĘ! Co jak co, ale głód jest jedną z najczęściej zgłaszanych przez dzieci potrzeb. Parafrazując polskie porzekadło “Polak głodny, Polak zły”, powiedziałabym raczej “dziecko głodne, dziecko zmierzłe*”, a wiadomo, że każdy rodzic tego ostatniego chce uniknąć. Dlatego dzisiejszy #angielskinadomowo będzie w kuchni!
*zmierzły to słowo z gwary śląskiej, oznacza marudny, w złym nastroju
Zróbmy kanapkę!

Dzisiaj otaczamy dzieci angielskim w kuchni. Jeśli nie wiesz jak zabrać się na angielski w domu, koniecznie przeczytaj pierwszy wpis z tej serii. Drukujemy kartę, wieszamy w widocznym miejscu w kuchni. Warto kilka razy posłuchać z dziećmi piosenki, ułożyć wszystkie składniki na stole i przystąpić do wspólnego przygotowywania śniadania. Używamy zwrotu “I want”, dodajemy do niego “please”, a podając coś komuś mówimy “Here you are”. Sytuacje w kuchni są genialnym miejscem do ćwiczenia języka – są powtarzalne, dzieją się codziennie i są naturalne. Ale przede wszystkim użycie języka w kulinarnej sytuacji realizuje CEL i POTRZEBĘ, czyli uzyskania pożywienia i zaspokojenie głodu, zgodnie z zasadą “mówisz – masz!”
W kuchni i na papierze!

Jestem ogromnym zwolennikiem wprowadzania dzieci w świat liter i wyrazów na angielskim od samego początku – pracuję tak nawet z 3 latkami. Dlatego w materiałach, które przygotowuję do swoich uczniów nie może zabraknąć czytania globalnego. Tym razem przygotowałam kanapeczki, które trzeba połączyć z odpowiednimi wyrazami oraz ćwiczenie na sekwencje. To drugie, to tzw. ćwiczenie lewopółkulowe – rozwija umiejętność logicznego myślenia i analizy, styumulując lewą półkulę właśnie, której aktywność ma zwiazek z używaniem języka. I tutaj mamy dwie możliwości – mniejsze dzieci, które jeszcze nie potrafią pisać mogą dokończyć sekwencje rysując, a starsze zapisując brakujące słowa.
Don’t fight forces, use them!

O zgubnym wpływie technologii i ekranów mówi się wiele. Technologia to ogromna siła, od której nie uciekniemy. Zamiast walczyć z tą siłą, może lepiej ją wykorzystać! Bo Internet nie służy tylko do youtuba i gier, online można się też świetnie uczyć. Tym razem czeka na Was oczywiście zestaw w quizlecie (KLIK!), MEMORY (dopasowywanie obrazek do obrazka), MEMORY (dopasowywanie obrazka do napisu) oraz ANAGRAMY.
Balloon pop!
Chcę Wam też dzisiaj pokazać kolejną fajną możliwość serwisu wordwall, o którym pisałam już tu i tu. Gra nazywa się Balloon pop, polega na przebijaniu balonów i wrzuceniu ładunków do odpowiedniego wagonika. Wykorzystuję ją do zadań na ćwiczenie czytania globalnego. Polecam je raczej dla starszych dzieci, bo niestety czcionka na wagoniku nie jest przyjazna dla tych młodszych i nie można jej edytować. W poniższym filmiku zobaczcie jak wygląda gra (filmik nagrałam z małym przyspieszeniem), a jeśli macie ochotę spróbować swoich sił to KLIK tu!
Mega materiał, bardzo się przyda na lekcję online i stacjonarną w przyszłości. uważam, że trzeba ćwiczyć mówienie od maleńkości, a takie plansze wizualne są bardzo pomocne. Do głowy małego kursanta trudno się dostać, ale nawet jak zobaczy na obrazku, nie będzie wiedział jak to nazwać, to zawsze zapamięta i będzie dumny, że się sam czegoś nauczył. Piękne karty i fajnie, że dodana piosenka! Idealne przed przyszłymi wakacjami all inclusive albo wymianą uczniowską. Proszę o kolejne! 🙂 Świetna robota!
bardzo dziękuję! 🙂
Food, to bez wątpienia mój ulubiony temat. Dziękuję za nowe inspiracje 🙂
Zawsze inspirująco